0

Modlitwa górników

Boże! gdzie nigdy słońce Twe nie świeci,Tam się spuszczamy w głąb ziemi,Na niej zostają nasze żony, dzieci -Jak Ojciec czuwaj nad niemi.Przyjmij łzę, skruchy, przyjmij łzę pokuty,Odpuść, ach odpuść nam Boże!Idziem, gdzie każda głębia, jar wykuty -I naszym grobem być może.Otul nas Panie skrzydłem Twojej pieczy,Ukoj ziemską bojaźń, troskiNa pracęś skazał cały ród człowieczy,Spełniamy wyrok Twój Boski.O! wlej w nas miłość, wlej nam ducha zgody,Chęć wsparcia w każdej potrzebieIdziem na wspólne losy i przygody,Bądźmyż i braćmi dla siebie.Daj, by ten kruszec, któryś łask Twych cudem,W wnętrznościach ziemi tej złożył,Naszym poczciwym wydobyty trudem -Wdzięczność Ci świata pomnożył.O czuwaj Panie, czuwaj nad wszystkiemi,Wlej dobroć w serca zwierzchników,Błogosław znojom oracza na ziemi,Pod ziemią pracy górników! PO SKOŃCZONEJ PRACY.Boże! któryś nas, jak gwiazda zbawienia,Z tej czarnej wywiódł ciemnicy,Trzymał te groźne nad nami sklepieniaWszechmocą Twojej prawicy Ty, coś mógł zgładzić, a przecież ocalasz,Zarobnym darzysz nas chlebem,I znowu, Panie, cieszyć się dozwalaszTem słońcem, ziemią i niebem:Chwała Ci, chwała! — chwała na poziomie!Chwała po niebios przestworze!Chwała w tym całym stworzenia ogromie!Chwała i w naszej pokorze!O daj nam, Panie! wśród naszej rodzinyZ wdzięcznem Ci sercem powrócić,Razem z nią wieczór ten przebyć bez winy,Jutro się w Tobie ocucić.Daj z nas każdemu w zgodzie żyć z wszystkiemi,Daj się w Twej łasce odrodzić,I codzień takim wracać w głąb tej ziemi,Jakby do grobu miał schodzić.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>