Początki górnictwa na ziemiach polskich sięgają czasów przedhistorycznych. Najstarsze na naszych ziemiach kopalnie krzemienia w Krzemionkach Opatowskich pochodzą sprzed 15 000 lat ślady tych kopalń odkryto w 1922 r. Kopalnie te składały się z około 1200 szybików rozmieszczonych na obszarze około 20 ha. Głębokość szybików sięgała od 4 do 10 m, a ich wymiary poprzeczne wynosiły od 2,5 do 3 m X 3 do 3,5 m. Szybiki połączone były krótkimi chodnikami wysokości 0,4 do 1,1 m. Drążąc w kredzie i wapieniu szybiki i chodniki, pierwotni górnicy wTyłupywali z ich warstw przyspągowych pasiasty krzemień w kształcie płyt i buł.
Na północnych obszarach Polski wydobywano również sposobem górniczym jantar, tj. bursztyn (3000 do 2000 lat p.n.e.). Przypuszcza się, że około 3000 lat p.n.e. w okolicach Inowrocławia istniało już kopalnictwo soli.
Pierwsze wzmianki historyczne o górnictwie polskim odnoszą się do kopalni soli (salin) w Wieliczce. Początkowo prażono sól z solanek czerpanych ze studni. Kiedy zaczęto wydobywać sól sposobami górniczymi, trudno ustalić, lecz jak wynika z najstarszych dokumentów historycznych, już za czasów Bolesława Chrobrego (992 do 1025 r.) kopano w Wieliczce sól. Zapiski z 1044 r. wspominają także o salinach w Sidzinie, Przegini, Babicach, a z 1198 r. o salinie w Bochni. Saliny w Wieliczce i w Bochni są jedynymi kopalniami, w których eksploatacja trwa bez przerwy od około 900 lat.
Najstarsze wzmianki o górnictwie złota na Dolnym Śląsku pochodzą z 1025 r. Początki górnictwa srebra i ołowiu w Polsce sięgają 1298 r. i odnoszą się do kopalń sławkowskich w Kieleckiem. Można jednak przypuszczać, że kopalnie te, jak również kopalnie miedzi w Miedzianej Górze pod Kielcami, a także w okolicy Chęcin istniały znacznie wcześniej. Pod Olkuszem istniały już w XIV w. kopalnie błyszczu ołowiu zawierającego srebro. Ze wzmianek kronikarza Jana Długosza wynika, że kopalnie olkuskie w XV w. doszły do bardzo znacznego rozwoju. Ogólna długość sztolni przeprowadzonych pod Olkuszem wynosiła ponad 30 km. W drugiej połowie XVII w. zarówno kopalnie olkuskie, jak i w Miedzianej Górze, z powodu trudnych warunków eksploatacji i wyczerpywania się bogatych złóż zaczęły upadać, aż wreszcie na początku XVIII w. zostały unieruchomione.
Leave a reply